Nieraz jedząc z wielkim
smakiem chipsy, zastanawiałam się co ja tak naprawdę jem. Jak one
są zrobione? Ile i jaki jest w nich tłuszcz, i co najważniejsze
jak bardzo są niezdrowe. Jadłam je oczywiście dalej. Ja je
po prostu uwielbiam choć wiem, że są niezdrowe. Taka moja
słabostka, którą skrzętnie ukrywałam przed dziećmi. Do czasu
gdy spróbowałam zrobić chipsy sama w domu. Wy też spróbujcie, to
bardzo łatwe i ... smaczne !
Ilości nie będę podać bo
każdy zrobi sobie tyle ile będzie chciał, najważniejsze wskazówki
podaję poniżej:
1. Ziemniaki obierz, umyj i
osusz ręcznikiem papierowym.
2. Pokrój je najcieniej jak
potrafisz, czym cieńsze, tym są bardziej chrupiące.
3. Rozgrzej mocno olej w
wysokim garnku (oczywiście tak żeby się nie palił)
4. Wykładaj talarki małymi
partiami na rozgrzany tłuszcz (przy zbyt dużych partiach, olej
traci temperaturę a ziemniaki opijają się tłuszczem) zamieszaj je
w garnku aby się ze sobą nie posklejały.
5. Pilnuj dobrze czasu
smażenia, ciemne chipsy będą gorzkie w smaku. Smaż je do momentu
aż się ze złocą, nie dłużej.
6. Wyciągaj chipsy np łyżką
cedzakową i odsączaj na ręczniku papierowym.
7. Dopraw do smaku wg
uznania, ja posypuje je solą i ostrą papryką.
I to już koniec filozofii
robienia domowych chipsów. Przepis prosty, chipsy są naprawdę
chrupiące i smaczne i przynajmniej wiemy co jemy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz