poniedziałek, 23 listopada 2015

Domowej roboty CHIPSY

Nieraz jedząc z wielkim smakiem chipsy, zastanawiałam się co ja tak naprawdę jem. Jak one są zrobione? Ile i jaki jest w nich tłuszcz, i co najważniejsze jak bardzo są niezdrowe. Jadłam je oczywiście dalej. Ja je po prostu uwielbiam choć wiem, że są niezdrowe. Taka moja słabostka, którą skrzętnie ukrywałam przed dziećmi. Do czasu gdy spróbowałam zrobić chipsy sama w domu. Wy też spróbujcie, to bardzo łatwe i ... smaczne !


Ilości nie będę podać bo każdy zrobi sobie tyle ile będzie chciał, najważniejsze wskazówki podaję poniżej:

1. Ziemniaki obierz, umyj i osusz ręcznikiem papierowym.
2. Pokrój je najcieniej jak potrafisz, czym cieńsze, tym są bardziej chrupiące.
3. Rozgrzej mocno olej w wysokim garnku (oczywiście tak żeby się nie palił)
4. Wykładaj talarki małymi partiami na rozgrzany tłuszcz (przy zbyt dużych partiach, olej traci temperaturę a ziemniaki opijają się tłuszczem) zamieszaj je w garnku aby się ze sobą nie posklejały.
5. Pilnuj dobrze czasu smażenia, ciemne chipsy będą gorzkie w smaku. Smaż je do momentu aż się ze złocą, nie dłużej.
6. Wyciągaj chipsy np łyżką cedzakową i odsączaj na ręczniku papierowym.
7. Dopraw do smaku wg uznania, ja posypuje je solą i ostrą papryką.


I to już koniec filozofii robienia domowych chipsów. Przepis prosty, chipsy są naprawdę chrupiące i smaczne i przynajmniej wiemy co jemy :)

Domowy MAKARON pełnoziarnisty


W chłodne dni nic tak nie smakuje jak gorąca zupa z domowym makaronem. Jest bardziej sycący od swojego sklepowego odpowiednika a jego przygotowanie nie jest zbyt pracochłonne.
Jak dla mnie nie musi być równiutki ani cieniutki, ma być za to smaczny i zdrowy dlatego do tego przepisu wybrałam mąkę pełnoziarnistą. Taki makaron jest banalnie tani, szybko się go robi a w smaku i konsystencji odpowiada mi bardziej niż sklepowy makaron pełnoziarnisty.


Przepis na makaron:

- 2,5 szkl mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1-2 jaja
- sól do smaku
- letnia woda (tyle aby zagnieść jednolite elastyczne ciasto)


Do mąki wbić jajka, dodać sól i mieszać dolewając jednocześnie wodę, w przypadku zbyt luźnego ciasta dosypać mąki. Ciasto na makaron nie powinno być zbyt mocno zbite, ciężko się będzie rozwałkowywać i będziemy musieli włożyć w nie o wiele więcej pracy. Ciasto dzielimy na dwie części, każdą cienko rozwałkowujemy, zwijamy w rulon i kroimy na cienkie (lub nieco szersze:) paseczki. Aby nitki nam się ze sobą nie sklejały podczas krojenia, przed zwinięciem rulonu podsypujemy placek mąką. "Ślimaki" jakie nam powstały podbieramy od spodu rękami i podrzucamy lekko do góry aby się porozwijały. Makaron przed gotowaniem lekko otrzepujemy z nadmiaru mąki i wrzucamy na wrzątek z dodatkiem oliwy (lub oleju), zapobiegnie to sklejaniu się makaronu. Gotujemy ok 2 min, przecedzamy i przelewamy zimną wodą. Idealny do rosołu, pomidorowej lub grubiej krojony do II dań, np do sosów. Smacznego!



czwartek, 19 listopada 2015

Racuszki z mąki PEŁNOZIARNISTEJ





Nie ma chyba dziecka, które nie lubi placuszków, racuszków czy naleśników. Słodkie, złociste i z mięciutkim jabłuszkiem w środku. Posypane cukrem pudrem, polane jogurtem, śmietaną czy z dodatkiem owoców na talerzu. Wariantów jest wiele, racuszki jednak na ogół robi się z tartych jabłek i na zwykłej mące pszennej. Wersja, którą zaproponuję Wam dzisiaj to racuszki z jabłek krojonych w talarki i oprószonych cynamonem.



Składniki na racuszki:

- 1 jabłko obrane, wydrążone w środku, pokrojone na talarki grubości max. 0,5 cm
- 1/2 szkl mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1 jajko
- 1/3 szkl mleka
- szczypta soli
- 2 łyżeczki cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu


Wszystkie składniki dokładnie miksujemy, talarki jabłek maczamy w cieście i obsmażamy na patelni z obu stron na złoty kolor. Dzięki temu, że jabłek nie ścieramy na tarce tylko kroimy, ich smak jest bardziej wyczuwalny, racuszki nie są takie "ciapowate" a dzieci je uwielbiają. Jeśli ciasto przygotujemy sobie wcześniej, szczelnie zamkniemy i schowamy do lodówki a przygotowane talarki skropimy sokiem z cytryny i również zamkniemy to racuchy można w dość szybki sposób przygotować rano na śniadanie. Smacznego !

DOMOWA przyprawa uniwersalna - bez glutaminianu sodu


Vegeta – uniwersalna przyprawa do "wzmacniania smaku", którą używa się w niemal każdym domu, skład na ogół pozostawia wiele do życzenia, nie narzekają tylko ci co zdrowiem się nie przejmują. Nie trzeba jej szczególnie przedstawiać. Większość zapytanych po co pchać to świństwo do zup, sosów i marynat odpowie – "inaczej się nie da, moja mama też jej używała to i ja używam" (no i karmimy tym również dzieci bo "inaczej się nie da").
Da się i oto alternatywa. Podaję Wam przepis na domową vegetę. Nie zagłuszy prawdziwego smaku potrawy, nie zaszkodzi Wam ani Waszym dzieciom i nadaje się do wszystkiego jak to uniwersalna przyprawa.





Składniki:

- 8 łyżek soli
- 1 łyżka kurkumy
- 4 łyżki suszonych warzyw

Zmieszać wszystkie składniki i przesypać do szczelnego pojemnika. Używać według potrzeb.

Soli użyjcie jakiej chcecie, ja użyłam najzwyklejszej soli jodowanej, kurkuma dodana w przepisie to naturalna przyprawa, która nadaje koloru żółtego naszej vegecie. Słynie ona z właściwości ANTYrakowych. Suszonych warzyw możecie dodać oczywiście więcej, jak kto lubi, kupić je można paczkowane w sklepach z przyprawami, dobrze zaopatrzonych marketach lub przez internet. 

Polecam zrobienie własnej vegety, o jedną "chemiczną" rzecz w kuchni mniej :)

Owsianka z owocami

Owsianka z owocami

Owsianka z owocami – brzmi banalnie, prawda? Wiele dzieci nie lubi zup mlecznych i mlecznych deserów (no poza tymi komercyjnymi, które więcej niż mleka mają cukru i paru innych mniej porządanych dodatków). Owsianak z owocami stanowi świetną alternatywę dla niezdrowych deserków lub śmiało może zastąpić zupę mleczną podaną na śniadanie czy kolacje. Przepis jest tak samo banalny jak sama owsianka a Wasza inwencja twórcza w doborze dodaktów zależy tylko od Was. A więc zapraszam :

Potrzebujemy (na ok 3 porcje takie jak na zdjęciu):

- 1/2 litra mleka
- 1/2-3/4 szkl płatków owsianych (zależy jaką konsystencję wolicie)
- kilka owoców (ja użyłam bananów i truskawek)
- opcjonalnie 1 łyżka miodu do dosłodzenia owsianki



Do gotującego mleka wsypujemy płatki owsiane, gotujemy ok 2-4 min. Po lekkim przestudzeniu dosładzamy miodem (miód w wysokiej temperaturze traci swoje zdrowotne właściwości), przekładany do szkanek lub miseczek i dekorujemy owocami. Proste prawda? Owsianka rewelacyjnie smakuje jeszcze ciepła. Można zrobić jej więcej na zapas i przechować do następnego dnia w lodówce, po odgrzaniu smakuje tak samo jak świeża, pamiętać należy jednak o tym, że owoce dodajemy dopiero przed podaniem, inaczej puszcza soki i wygląd może nie być już taki ładny. Smacznego!